Jedni z utęsknieniem odliczają dni do świąt, inni na samą myśl o wigilijnej wieczerzy w większym gronie czują nadciągający ból głowy. Moc przygotowań, sporo wydatków, a do tego niektóre spotkania przy stole zamiast z rodzinnym ciepłem kojarzą się ze stresem i nieprzyjemną atmosferą. Jak sprawić, aby święta były bardziej udane?
Jeżeli na myśl o nadchodzących Świętach Bożego Narodzenia wcale nie odczuwacie radości, to nie jesteście w swoich uczuciach odosobnieni. Coraz więcej ludzi, zamiast cieszyć się na myśl o spotkaniu z bliskimi, najchętniej zaszyłaby się pod kocem na kilka dni albo wyjechała na zagraniczny wypoczynek. Z drugiej strony, poczucie obowiązku skłania większość do spotkania z bliższą i dalszą rodziną. Jak sprawić, aby ten czas upłynął bez konfliktów i niepotrzebnego stresu?
Ustalanie granic – kompromisy
Jak znaleźć złoty środek między rodzinnymi spotkaniami a własnym odpoczynkiem, który niekoniecznie łączy się z atmosferą spotkań z krewnymi? Ustalić wcześniej jasne, klarowne zasady. Można przykładowo zapowiedzieć organizującym święta rodzicom lub dziadkom, że przyjedziemy na Wigilię, ale następnego dnia po obiedzie wyjeżdżamy np. na krótki wypoczynek w góry, a zatem nie planujemy w towarzystwie ciotek, wujów i kuzynek spędzić pełnych trzech (lub więcej) dni. Warto zaproponować pomoc w organizacji uroczystości, zapewnić o chęci przywiezienia konkretnych potraw, aby odciążyć mamę czy babcię. A może zaoferować przyjazd dzień wcześniej niż zwykle by pomóc w organizacji, uczciwie sygnalizując wcześniejszy wyjazd?
Z kolei jeżeli do tej pory spędzaliśmy święta tylko z rodzicami i dziadkami, warto spróbować nakłonić ich do wspólnego krótkiego wyjazdu, o ile ich stan zdrowia na to pozwala. Być może dla nich również byłaby to pozytywna odmiana – wbrew pozorom czasochłonne przygotowanie świąt dla wielu starszych osób jest utrwalonym obowiązkiem, z którego w głębi serca niektórzy również z chęcią by zrezygnowali, gdyby istniała taka możliwość. Wigilia w przytulnym górskim pensjonacie z bliskimi może być równie wspaniała, jak ta domowa – a ile czasu i nerwów z przygotowaniami odpada! Kto wie, dla niejednej osoby to właśnie może być najlepszy prezent.
Hotele w Polsce mają do zaoferowania liczne propozycje na rodzinne i kameralne spędzenie Świąt Bożego Narodzenia, w niezwykłej atmosferze i pięknej oprawie dekoracji oraz świadczonych na najwyższym poziomie usług. Oferty takie znajdziecie w naszej zakładce oferty - Boże Narodzenie 2022.
Prezentowy savoir-vivre
Kto nigdy nie otrzymał nietrafionego prezentu? W teorii każdy upominek powinien nas ucieszyć, a w praktyce… bywa różnie. Spędzając święta w większym gronie warto trzymać się pewnych ustalonych zasad. Czy każdy wręcza każdemu drobny upominek, a może prezenty otrzymają wyłącznie najmłodsi? Dla wszystkich zaproszonych gości powinno to być jasne i klarowne, aby później uniknąć rozczarowań. Nie wahajmy się pytać krewnych, o jakich prezentach marzy chrześniak lub kuzynka, aby lepiej dopasować prezent. Dla kogo prezent w postaci gotówki będzie obraźliwy, a kogo ucieszy? Kto będzie zadowolony z bonu na biżuterię zamiast samodzielnie wybranej pary kolczyków, nie znając gustu obdarowywanego? Komu warto sprawić ładny, praktyczny uniwersalny prezent np. kolorowy, elegancki powerbank, ponieważ takie urządzenie przyda się zawsze i zmieści do każdej torebki? Warto pytać i rozmawiać – wiele niepotrzebnych nieporozumień wynika z braku komunikacji między członkami rodziny. I złota zasada przyjmowania prezentów – za każdy z uśmiechem podziękujmy oraz rozpakujmy zaraz po jego otrzymaniu. Najważniejszy jest gest!
Nieprzyjemne rozmowy przy stole – lekcja asertywności
Święta z dalszą rodziną niejednokrotnie przypominają ćwiczenia praktyczne z asertywności. Jeżeli już obiecaliśmy i deklarujemy spędzić z rodziną minimum jeden dzień, zamiast irytować się, że po raz kolejny zadadzą pytania o ślub, ciążę, zmianę pracy lub cokolwiek innego, o co nie chcielibyśmy być zapytani – przemyślmy jeszcze przed wyjazdem jak zareagować na dane tematy. Nie warto być złośliwym lub agresywnym w swoich odpowiedziach, ale stanowczym – na tym właśnie polega istota bycia asertywnym. Jeżeli asertywność nie jest naszą mocną stroną, to warto to zmienić – a nawet wcześniej poćwiczyć w przyjaznym gronie reakcję na dany temat. Praktykowanie asertywności przydaje się nie tylko w święta przy rodzinnym stole, ale na co dzień. Każda sytuacja, w której mamy okazję sprawdzić nowe umiejętności jest dobra (i pouczająca!).
A jeżeli również nam zdarzało się w przeszłości zadawać niedyskretne, nietaktowne pytania? Zaskoczmy pozytywnie bliskich, prezentując się w nadchodzące święta z jak najlepszej strony. Lepiej porozmawiać na przyjemne tematy, zapytać krewnych o ich pasje czy sposoby spędzania wolnego czasu (a nuż nas zaskoczą!), odkryć, że mamy jednak coś wspólnego (np. lubimy podobne seriale czy muzykę), zamiast wdać się w dyskusje o pieniądzach, polityce czy planach matrymonialnych lub o powiększanie rodziny. To ostatnie pytanie może być z wielu względów dla bliskich bolesne – możemy nie wiedzieć np. o nieudanych staraniach i trudnościach, a nietaktowne pytania sprawiają, że stajemy się sobie coraz bardziej obcy.
Jak zatem przetrwać święta? Po pierwsze, rozmawiać z krewnymi i ustalać wcześniej zasady, które pozwolą nam na bardziej komfortowe spędzenie tego czasu. Po drugie, warto szukać kompromisu, bo w świętach nie chodzi o to, aby się męczyć. A czasem męczą się obie strony, tylko żadna nie chce zacząć dialogu na ten temat. Po trzecie, zasady bycia asertywnym i kulturalnym, są zawsze na wagę złota. Jeśli do tej pory różnie to wyglądało, czas aby ktoś dał pozytywny przykład i zainspirował pozostałych członków rodziny do zmian. A jeśli nic nie pomaga? Wtedy lepiej po prostu odpuścić.
Comentarios